Potrzebowałem odpoczynku… a Ty przeczytasz, że to „tylko” z powodu odwołania jednego lotu.
Potrzebowałem relacji… a Ty przeczytasz, że to „tylko” z powodu jednego nieodebranego telefonu.
Potrzebowałem czasu dla siebie… a Ty znajdziesz mój kalendarz mega szefa i to jak ostatni tydzień wracałem do domu przed północą, bo byłem ciągle potrzebny.
Potrzebowałem spokoju… a Ty być może po czasie zobaczysz, jak przez ostatnie tygodnie dźwigałem na sobie setki rozmów, stosy dokumentacji i miliony załatwień.
Potrzebowałem… by ktoś zobaczył moje realne potrzeby, a nie tylko te „gówno śmieszne niewarte uwagi”, za którymi je ukryłem, bo nie miałem sił.
Nie ma głupich powodów, są tylko niezauważone potrzeby.