Podziękuj.

A jest za co?

Mówią, że jest zawsze.

A kto by tam wierzył fałszywym podpowiadaczom.

Czy na pewno?

Moment, to ja tu zadaje pytania.

Przepraszam.

Proszę i dziękuję — pamiętam. Tak uczyła mama.

[…]

No widzisz.

Tylko tam w tym wszystkim było coś prostszego.

To znaczy? Tak wiem znowu pytam.

Dziękować, za coś chcianego, dobrego.

Aaa, w tym sensie.

W tym. Bo niby za co innego dziękować?

Wracamy do początku.

Nie wiem, się gubię. Musisz mnie nakierować.

Related Posts