„Dziecko, które jest źle traktowane nie przestaje kochać rodziców. Przestaje kochać siebie” – na grafikę z tym tekstem trafiłam dziś w internetach.
Prawda, aż do bólu i nie pomijająca też dzieci z niepełnosprawnością (DzN).
Gdy DzN zbyt często słyszy rozważania dorosłych o tym „jak oni sobie teraz i w przyszłości poradzą bo… coś” – przestaje kochać siebie.
Gdy DzN nikt nie tłumaczy jego choroby, tego jakie bedą lub mogą być jej konsekwencje – przestaje kochać siebie.
Gdy po latach walki o zdrowie, odwiedzania szpitali i lekarzy rodzice DzN bez słowa odpuszczają – przestaje kochać siebie.
Gdy DzN w odpowiedzi na opowiedziane dorosłym marzenia i plany słyszy wyśmiewanie i niedowierzanie – przestaje kochać siebie.
I to zostaje w nim na długo, na lata, a może nawet na zawsze. Bo trudno jest to wszystko ponaprawiać mając w sobie od najmłodszych lat siebie niekochanie.