Pewnie nie raz już słyszałeś to straszne zdanie, że chłopaki nie płaczą. Dziś w tym temacie słów kilka o kobietach, bo one też nierzadko wierzą w to, że muszą nie płakać.
Gdy słyszą, że taka kolej rzeczy, że ktoś umiera i nie ma powodu robić z tego wielkiej tragedii.
Gdy odchodzi mąż lub partner, a one muszą być silne dla dzieci.
Gdy ciężko chorują, a przecież wiadomo, że wylanymi łzami nikt choroby nie pokona.
Gdy od dziecka słyszą „czego ryczysz” i „ta znowu wyje”.
Gdy ich problemy są zawsze zbyt błahe, by nad nimi płakać.
Jeśli nawet kiedyś potrafiły płakać, to dziś już nie zawsze są w stanie, a powrót do zdrowej emocjonalności zajmuje im długie miesiące, a czasem lata. Bo ktoś kiedyś zasiał w nich przekonanie, że dziewczyny też już nie płaczą.