🗓️ 3 grudnia — Międzynarodowy Dzień Osób Niepełnosprawnych
🔹 Czasami najtrudniejsze jest to, że nie możesz czegoś zrobić: chodzić, jeździć na rowerze, dosięgnąć najwyższej półki w lodówce, pokonać schodów, a na najprostsze czynności musisz mieć wypracowane swoje własne patenty.
✳️ To wszystko uczy kreatywności i cierpliwości. I ta duma, gdy uda Ci się zrobić coś, czego do tej pory nie byłeś w stanie. Może to coś niepozornego, ale dla ciebie to kolejny dowód, że się da. Może nie wszystko, nie zawsze, nie od razu, ale się da.
🔹 Są takie chwile, gdy bardzo uwiera zależność od drugiej osoby. Ta czyjaś wymuszona obecność męczy, krępuje, drażni, brutalnie ingeruje w intymność, zaburza relacje. Czasami tak bardzo chcesz być sam, ale nie możesz.
✳️ Ktoś razem z Tobą dźwiga ten ciężar. Nie Ciebie jako ciężar, choć tak Ci się ciągle wydaje i katujesz się tą myślą, ale to, czym jesteś doświadczony. Jest łatwiej? Tak, bo nie musisz się tłumaczyć z samego siebie, wszystko jest już znane i przerabiane setki razy.
🔹 Drażni Cię to, że każdy wyjazd, to logistycznie trochę tak jak wyprawa na K2. Rozkminiasz wszystkie scenariusze, musisz być przygotowany na każdą ewentualność. Świat, choć coraz lepszy, to nadal zbyt mało przyjazny i pełen niedogodności.
✳️ Tylko czy zawsze i wszędzie można być gotowym na wszystko? No nie bardzo. Czasem trzeba będzie poprosić o pomoc, czasem iść na żywioł. A ludzi dobrej woli zawsze gotowych do niesienia pomocy naprawdę nie brakuje.
🔹 Są też bariery społeczne. Zamknięty w czterech ścianach, otoczony bardzo niewielką grupą ludzi nie za bardzo wiesz, jak to jest budować relacje. Lęki, obawy, samotność to twoja codzienność.
✳️ A potem spotykasz człowieka. Jak nie tu, to tam, jak nie obok siebie, to po drugiej stronie światłowodu. I ten mur wokół Ciebie zaczyna się kruszyć. To są czasami tak bardzo niesamowite „przypadkowe” spotkania gdzie dzieje się dobro. Również dzięki Tobie.
🔹 Jesteś wierzący? Być może będziesz musiał poszukać alternatywnej drogi praktykowania wiary. Choroba i niepełnosprawność odizolują Cię od wspólnoty, lokalizacyjno-logistyczne bariery okażą się nie do pokonania.
✳️ Bóg jest z Tobą wszędzie, a najbliżej tam, gdzie są Twoje braki i niemożliwości. I to nie jest ta wszystkim znana wygodna wymówka, ale nadzieja na to, że nie wszystko stracone, że Ty, mimo ograniczeń dla Niego nie jesteś i nigdy nie będziesz stracony.
🔹 Wreszcie ciągła walka z zepsutym ciałem. Gdy patrzysz na to, jak choroba zostawia trwałe ślady swojej obecności. Gdy lista tego, co „działa” staje się krótsza od tego, co „nie działa”, a popsute ciało zaczyna żyć własnym życiem. I zastanawiasz się, czy to jeszcze Ty.
✳️ Słyszałeś o tym, żeby nie oceniać książki po okładce? Dlaczego nie zastosować tego wobec siebie? Tak, to jest cholernie trudne, ale bardziej od Twojego popsutego ciała liczy się wnętrze. Dusza i Twoje serce — to od emocji, empatii, a nie to z dwoma komorami.