Jeden Światowy Dzień Zdrowia Psychicznego to za mało

Czubek, wariat, psychol, urwał się z Tworek, lecz się człowieku…”. Komu się nie zdarzyło tak powiedzieć? Zdarzyło? Jakie zdarzyło? Samo się zdarzyło? Nie, nie samo. Za to odpowiedzialności z siebie tak łatwo nie zrzucimy. Poprawka: „nie zrzucę”, bo mogę mówić jedynie o sobie. Tak, ja tak mówię. Nieczęsto, ale jednak, w emocjach, ale to żadne, żadne usprawiedliwienie.

I może kiedyś trafię (a może już trafiłam) na osobę, która przez moje „gadanie” nie będzie miała w sobie odwagi, by podjąć leczenie, terapię i zawalczyć o swoje zdrowie. Nie wiem.

Jeden Światowy Dzień Zdrowia Psychicznego to zdecydowanie za mało na osobisty rachunek sumienia, uświadamianie, edukację. A choroby, zaburzenia psychiczne, walka z nimi i troska o swoje zdrowie, to nie jest powód do wstydu. Wręcz przeciwnie.

Related Posts