Pakuję dary do plecaka, a potem ruszam w dalszą drogę. Kierunek znany, dawno obrany. Droga – On tylko wie jak długa i pokręcona. I wyzwanie potężne nie wywalić się (za często) na niej.
Pakuję dary do plecaka, a potem ruszam w dalszą drogę. Kierunek znany, dawno obrany. Droga – On tylko wie jak długa i pokręcona. I wyzwanie potężne nie wywalić się (za często) na niej.